Elo,
Chociaż tytuł nie do końca się sprawdził, bo się zmusiłam do ćwiczeń i w związku
z tym Mel B odrobiona. Zadanie domowe na brzuch i pośladki zaliczone. Powoli małymi kroczkami do przodu. Pocieszam się myślą, że w "leniwym" dla mnie okresie
i tak jest OK. "Leniwym" nie leniwym po prostu mam częściowego 'niechciołka', ostatnio jeszcze po pracy czas od czasu na szkolenia i tak się zbiera, że się w końcu muszę wyspać...Hm winni się tłumaczą;-)
Ale Wielkopostne postanowienia trzymam..;-) Paparapa
Jeszcze tylko ćwiczenia i dietę muszę podciągnąć bo do świąt ma być 50 kg -
O i szczuplejsze nogi i ręce '-) Jutro wskakuje na orbiego- trzeba odwiedzić starego znajomego
Papki
angelisia69
11 marca 2015, 04:31jak juz sie ruszy z kopyta to nie ma ze nie chce sie hehe Zycze sukcesow i silnej woli