Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
noworocznie


Zaczęłam sobie robić podsumowanie minionego roku i stwierdziłam, że był koszmarny, zwłaszcza jego druga połowa. Z pozytywnych rzeczy mogę zanotować, że zdałam licencjat, znalazłam pracę i rozpoczęłam nowe studia. A potem długa lista porażek, dodatkowych kilogramów, stanów depresyjnych, nie będę już w to wnikać, nie ma sensu rozpamiętywać.

Oczywiście zrobiłam sobie listę postanowień noworocznych, chociaż co roku się nie spełniają, ale tym razem będzie to dobry pretekst by zacząć coś zminiać.
1. Przede wszystkim związane z odchudzaniem: jeść rozsądnie, unikać słodyczy, więcej płynów.
2. Siłownia (zapisałam się, jutro idę pierwszy raz).
3. Postawić na pielęgnację i ujędrnić ciało.
4. Zacząć oszczędzać.
5. Systematycznie się uczyć i więcej czytać.
6. I w końcu się zakochać, z wzajemnością :)

Wieczorem się pomierzę, by potem się przekonać, czy ćwiczenia coś dają. Przede wszystkim chciałabym zjechać z brzucha i boczków oraz popracować nad udami. Dużo pracy przede mną, ale w końcu musi się udać, prawda?
  • kfiatosheq

    kfiatosheq

    2 stycznia 2012, 15:42

    pkt 6 chyba nie jest do końca zależny od Ciebie :) gorzej jak ktoś zakocha się w Tobie bez wzajemności :)