Wczoraj nie kręciłam hula hopem i nie było żadnej aktywności fizycznej, bo do południa byłam na imieniach (udało mi się nie zjeść nic słodkiego), a po południu do późnego wieczora siedziałam cały czas przed komputerem, otoczona książkami i próbowałam napisać esej na studia. I tak go nie skończyłam i teraz muszę się za to zabrać. Jednak postaram się dzisiaj już pokręcić hh.
lelilath
21 października 2012, 15:48Możliwe możliwe by tak spadło. Nie często tak bywa ale się zdarza od wielkiego dzwonu. Brawo za oparcie się słodyczom! Ale z hh powinnaś się przeprosić. Systematyczność pomoże Ci wejść na właściwe tory i zrzucić to co chcesz. Trzymam kciuki!
Brylantovaa
21 października 2012, 13:46Gratuluję spadku :-)