Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak jakoś


Sukces, od trzech dni nie obżeram się jak prosiak, ale za to ciągle chodzę głodna. I najgorzej jest nocą, bo mnie strasznie ciągnie do lodówki. 
Ostatnio poprzestawiwiał mi się dzień z nocą. Bo śpię do południa, potem chyba do drugiej chodzę w piżamie, potem się w końcu ubiorę i tak do trzeciej w nocy smęcę.  Ogólnie do bani.
Może ruszę z ćwiczeniami, żeby dzień nie był całkiem zmaronowany, bo spędzam go całego na kanapie, czytając albo oglądając filmy.
Coś tu trzeba zmienić, bo oszaleję.
  • zmotywowana123456789

    zmotywowana123456789

    5 stycznia 2013, 02:50

    Powodzenia;)

  • mery90

    mery90

    4 stycznia 2013, 23:03

    ja mam ten sam problem. nie mogę sie zmotywować do ćwiczeń. oby jutro było lepiej!!