Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
(14) Po tygodniu


Jak tam spędziliście długi weekend majowy? Ja akurat siedziałam sama w domu, ale nie nudziłam się. :)

Tym razem po tygodniu mogę zanotować tylko minus 0,2 kg, czyli dość marny spadek. Miałam nadzieję na więcej, ale trudno. Nie mam sobie nic do zarzucenia, bo jadłam rozsądnie i ćwiczyłam na orbitreku (było 4x w tygodniu po 45 min). Oby w przyszły poniedziałek waga była łaskawsza. Do końca miesiąca chcę zrzucić minimum 3 kg i w końcu pozbyć się tej ósemki z przodu. Chyba znowu spróbuję z ćwiczeniami na boczki Tiffany Rothe, może dzięki temu choć trochę zjadę z brzucha.

  • miniusiowa

    miniusiowa

    5 maja 2014, 21:37

    ooo super że ćwiczysz regularnie, po pewnym czasie będzie Cię bez tego nosiło chyba że już tak jest ;D niby mały spadek a ma cieszyć! bo ciężka płaca popłaca ;*

  • nicky13

    nicky13

    5 maja 2014, 09:58

    Powodzenia dalej! Bosh, jak dobrze jest móc napisać "nie mam sobie nic do zarzucenia". Gratulację! :)