Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
potrzebna zmiana...


Witam " po latach".

Wolałabym się przywitać inaczej tzn pokazać jak wspaniale utrzymuję wypracowaną wcześniej sylwetkę ale niestety ostatnie zmiany w moim życiu osobistym spowodowały że zmieniła się również moja sylwetka...

Te niekorzystne zmiany zaczęły się pod koniec roku 2015 kiedy wróciłam po dłuższej przerwie do pracy i kiedy tą pracę straciłam. Wtedy  zmienił się mój nastrój i powoli zaczekam jeść nieodpowiednio . I tak na początku roku 2016 smutek i żal po utraconej pracy rekompensowałam sobie słodyczami. Potem postanowiłam się wsiąść w garść i znalazłam nową pracę, schudłam z łatwością, bo przecież znam zasady właściwego odżywiania no i nowe środowisko dodatkowo motywowało do zmian na lepsze.

Niestety ta praca szybko się skończyła, okazało się że to dla mnie za ciężkie i zostałam w domu z dzieckiem.

No i się zaczęło podjadanie, brak ćwiczeń,brak motywacji i ni z tond ni z owąd ciuchy zrobiły się za ciasne, pogorszył się nastrój i ochota na ćwiczenia spadła prawie do zera...

Wróciłam więc w dobrze mi znane miejsce ( czyli na Vitalję ;) i chce wrócić do swojej sylwetki, do poczucia pewności siebie i zadowolenia z życia !!!

Wykupiłam już jadłospis na najbliższy czas i będę się go trzymać !!! karnet na siłownie też wykupiony  dla siebie, męża i córki ( i już nawet używany ;). No a oprócz tego będę ćwiczyła w domu ;)

Obiecuję sobie że do końca  listopada wrócę do wagi 63 kg  pojadę na wymarzone " zimowe wakacje"  z mężem jako zadowolona z siebie kobieta ;)!!!

  • renkapol

    renkapol

    6 października 2016, 06:28

    Trzymam kciuki :) Też walczę :D

    • Madzia.wroclaw

      Madzia.wroclaw

      6 października 2016, 10:22

      To ja Tobie też mooocno kibicuję !!! Teraz wygramy, bo przecież mamy dodatkowe wparcie ;)

  • renkapol

    renkapol

    6 października 2016, 06:26

    Komentarz został usunięty

  • angelisia69

    angelisia69

    4 października 2016, 14:23

    najgorsze to wlasnie jedzenie pod wplywem emocji,czy dobryxh czy zlych.Bo tak naprawde sprawy nie rozwiazuje a ciezej z nim walczyc.Ale mam nadzieje ze wydane pieniazki i wspolna aktywnosc pomoga ci wrocic na dobre tory.Powodzenia