***Śniadanie: jajecznica z (2 jaj, 2 pieczarek, trochę cebulki, pomidor) + kromka razowego
***2 śniadanie: serek homogenizowany + łyżeczka słonecznika, kawa z mlekiem
*** Przekąska: jabłko
***Bonus: Kawałek tortu (taki tyci tyci, urodziny kolegi z pracy)
***Obiad: 2 kromki chleba razowego z wędliną i ogórkiem
***Kolacja: 2 parówki, surówka z sałaty i pomidora, trochę ketchupu
Jajecznica była mega pyszna :D Na pewno będę ją robić w taki sposób częściej :)
Powiem wam chudzinki, że im dalej w las tym jest mi lżej, przestałam myśleć o słodkościach, nawet mnie nie rusza że ktoś przy mnie zajada coś pysznego :D Niestety długi ciężki weekend przede mną... Jedziemy z mężem do domu rodzinnego u mojej mamy sobie bez trudu poradzę, zjem mało i tyle.... niestety u teściowej czekają mnie koszerne obiady i desery... odmowa jest nie akceptowalna :/ Mam zamiar wybierać najchudsze jedzenie i naładować sobie kupę surówki :D może teściowa nie zauważy ;P
Jutro mierze
angelisia69
29 kwietnia 2015, 10:46ale pyszniutko wyglada ;-) ale co z obiadem???A co do wyjazdu,niby tesciowa odmowy nie przyjmuje,ale do gardla nie pcha :P wiec sama decydujesz co i ile zjesz ;-) Powodzonka i zjedz konkretny obiadek :P
madzix21
29 kwietnia 2015, 11:12Niestety praca zwycięża nad pysznym obiadkiem... Może na jutro zrobię sobie znowu jakąś zdrową sałatkę :) Zdam relację jak sobie poradziłam w majówkę ;D pozdrawiam ! :D