miałam chwile załamania i zastanawiałam się czy wytrwam na tej diecie, po prostu niektóre posiłki całkowicie mi nie podeszły a reszta rodzinki jadła różne pyszności... no i czasami nie mogę się zabrać do ćwiczeń a to ważne aby pilnować się i regularnie ruszać, staram sie codziennie chodzić na spacery ale czasami nie mam z kim a samej mi się po prostu nie chce.
Ale zaczął się nowy tydzień więc stwierdziłam że stosuję się do diety i codziennie przynajmniej spacer ok 50 min :-) szczególnie że widać efekty i waga spada a i też odbicie w lustrze wygląda lepiej :-)
Herbalia
14 lipca 2016, 14:18No też miałam kryzys w podobnym czasie :( Aż w desperacji pisałam do psychologa hahaha Ale już jest lepiej i mam nadzieję, że u Ciebie też! Damy rade, Madzia!