Hej kochani, jak wiadomo były ferie i wyjechałem z dziećmi to też nie miałam możliwości zwazenia się. Jakie było moje zdziwienie gdy weszłam wczoraj na wagę a tam104 kg. Nie wierzyłam własnym oczom. Fakt starałam się przestrzegać diety i wykonywać ćwiczenia ale nie sądziłam że taki będzie efekt. Codziennie chodziłam z dziećmi na spacery ciągnąć sanki po śniegu. Nie było to takie proste bo 3 dzieci z łączną wagą ok50 kg. Ale dałam radę. Dziś znów weszłam na wagę i znów wór kg jestem mega szczęśliwa. Oby tak dalej. Tylko wróciłam do domu i nie będzie tyle czasu na spacery zwłaszcza ze nie ma śniegu. ☺
dariabuziaczek
13 lutego 2017, 07:24gratuluje postępu....pozytywne myslenie daje motywacje do dalszego działania pozdrawiam .
pysiaa00
12 lutego 2017, 19:30gratuluję spadku, oby tak dalej !:)