...bo QRWA TAK!***
Się pouzewnętrzniam nieco, jak oporządzę papierzyska na biurku.
Na razie bez buziaków, gr grr grrr...
PS. Ale brzuszki dziergam dalej!
_________________________________________________________________________
*** Przepraszać za słownictwo nie zamierzam. Jeżeli ktoś się czuje urażony, to ma najzwyczajniej w świecie pecha. Mój blog. Howgh.
IdaSierpniowa1982
16 marca 2010, 22:02Nieważne, i tak jesteś extra :))) Jak widzę, że cos napisalas to juz sie nie mogę doczekać żeby to przeczytac :D nawet jak jestes zła i burkliwa, urokliwe to w Twoim wydaniu :D Buziole dla Zosi :***
grzywaczka
16 marca 2010, 20:31czy wesołą czy wkurwioną;) tak po prostu buziaki!!!
splendor
16 marca 2010, 19:41wpienianie się jest naturalne. jak spanie i siusianie. życzę szybkiego uporania się z problemami i powrotu do siebie :)
Pigletek
16 marca 2010, 18:37Tak trzymać ;-)
kilarka2
16 marca 2010, 17:18ja też stosuję słownictwo adekwatne do stanu ;) buziak dzielny brzuszkowy dziergaku :*
aganarczu
16 marca 2010, 15:06skad ja to znam :-)
KOPIKO
16 marca 2010, 13:04howg! oooooo, widzę dzisiaj humorek biurowy......ja tak mialam rano ale trochę mi przeszło więc pewnie i Tobie przejdzie :) A nawet jak nie to masz prawo być niemiła, niesympatyczna i burkliwa TWOJE PRAWO! Chociaż ta twarzyczka ze zdjęcia pokazuje zupełnie co innego :) Trzymaj się :)