...i jestem znów śliczna ;) Wykorzystałam swoje doświadczenie z czasów, gdy rzeczywiście byłam nastolatką (miałam trądzik, bu...) i na noc posmarowałam sobie wulkany miętową pastą do zębów. Rano co prawda dostałam zawału, jak znienacka przejrzałam się w lustrze i zobaczyłam, że jestem w zielone ciapy, ale paskudy jakby nieco mniejsze :)
Pozdrawiam nastoletnio :P
izunia2007
27 czerwca 2007, 13:51mam czasem ten sam problem, ale nie przejmuje sie nim tak jak wtedy gdy bylam "mloda i piekna".Teraz zostalo mi tylko "i".Za to musze potrojnie przezywac takie sytuacje u mojej corki (13 lat).Przezywamy wtedy wszyscy rodzinna tragedie.Pozdrowionka!
Demonek27
27 czerwca 2007, 10:54Nie wiedziałam..a czekoladka to poza tym afrodyzjaczek;-)
Demonek27
27 czerwca 2007, 10:53Pamietam te czasy smarowania się pastą... a ja od wczoraj też czuję się jak nastolatka, bo wlazłam w spodnie kupione w czasach maturalnych:)Nigdy nie było się chudzinką:)
emilly33
27 czerwca 2007, 10:39mówisz ze mietowa pasta na pryszcze:D? ciekawe...