Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczęłam 40 tydzień ciąży...


...czyli - jak by nie patrzeć - jestem w 10 miesiącu :D 

Torba spakowana, dokumenty przygotowane, a niedługo jedziemy do Invikty na (ostatnią?) kontrolę. Cieszę się, że idę do lekarza, bo mam jeszcze kilka pytań i wątpliwości (żeby nie było nieporozumień: o koty pytać nie będę ;) 
)
Kręgosłup boli, trudności w oddychaniu dalej są, puchnę porannie - czyli wszystko w normie ;) Napisała mi jedna Vitalijka, że ten "katar" to po prostu jeden z przedporodowych objawów. Nigdy się wcześniej z czymś takim nie spotkałam, ale jeżeli tak to po prostu muszę przeczekać i już. Jeszcze dopytam lekarza, po to jest, no nie? :)

Wczoraj wyciągnęłam Maćka na spacer. Ekhm, wróć. Na mini spacer. No dobra, na mikrospacer ;) Zasapałam się okrutnie , kręgi się zbuntowały, no i dupa. Tęsknię za wagą (chociaż) -10 kg. Jeszcze chwila, jeszcze chwila :)

Pędzę się oporządzać. Znając życie, to jeszcze dzisiaj tu zaglądnę -  odkąd Maciuś ma nowego laptopa i nieśmiało zaczęłam korzystać z jego poprzedniego, odkryłam uroki wieczornego siedzenia z laptopem w łóżku, hy hy :)

Buziaki poniedziałkowe!

PS.1. Dzisiaj mijają 2 tygodnie mojej nieobecności w pracy. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam, jeszcze mi dziwnie, jeszcze mi brakuje. Nic to, w domu też mam zajęcie - wczoraj poukładałam (poukładaliśmy, na górnych półkach szalał Maciuś) książki 
Teraz jeszcze muszę zrobić inwentaryzację, przynajmniej będziemy wiedzieć dokładnie, czego nam brakuje :)
PS.2. Prześliczne mam futrzaki, no nie? Ziewający, wielkouchy tygrys to Antoś a elegancki, białoskarpetkowy Miś o czujnym (gapowatym? ;)) spojrzeniu to Miecio :)
  • aga20051974

    aga20051974

    30 września 2008, 14:14

    futrzaki super, szczególnie Miecio, choć sama za kotami nie przepadam.Trzymam kciuki, będzie dobrze i informuj nas w miarę możliwości!!!Całuje

  • Donnka

    Donnka

    30 września 2008, 11:08

    Wez laptopka do szpitala, bo my tu z niecierpliwosci umrzemy.Chyba,ze masz czlowieka na vitalii, ktora nam da cynka? Kociaki piekne i biurowe widze;)Juz niedlugo bedziesz zachwycac sie i tulic inna pocieche:)Mysle i zycze powodzenia w dalszym ciagu, buzka

  • malgonia1940

    malgonia1940

    30 września 2008, 11:05

    Oj Bidulko, pewnie Ci cięzko, ale juz za chwile będzie dzidzia:))Mój synek ma na imię Antoś:)pozdrawiam

  • codziennaja

    codziennaja

    29 września 2008, 23:08

    Sciskam mocno kciuki i czekam z niecierpliwoscia na Newsa :))))Cieplutko pozdrawiam. M. ps. http://ostatniastrona.blox.pl/resource/koty.jpg

  • kilarka2

    kilarka2

    29 września 2008, 19:34

    mam nadzieję, że Iza nam tu na vitalii doniesie, że Zośka już po właściwej stronie brzucha :) buźka

  • laskowskaasia

    laskowskaasia

    29 września 2008, 11:47

    Co do Xylożelu ja bym ci proponowała troszkę słabsze kropelki, ewentualnie Xylożel dla dzieci, (jakieś słabiutkie) z uwagi na maluszka, i do szpitala zabierz kropelki ze sobą i dużo chusteczek bo mi po porodzie to wszystko co siedziało w nosie i zatokach wyciekało litrami. A co do mojej wagi po wyjściu ze szpitala to też się zdziwiłam że tak sporo zeszło (ja liczyłam na ok. 5-7 kg mniej) ale się zebrało: dzidzia -3300, wody płodowe, łożysko, krew)a jak będziesz dzidzie karmić to szybciutko zejdą z ciebie nadprogramowe kilogramy.

  • gudelowa

    gudelowa

    29 września 2008, 11:37

    ja czekam na sms'a, że Zosia zasiliła szeregi naszych wspólnych dzieci :p do usłyszenia, bo pewnie nieprędko się zobaczym y. trzymam kciuki za wszystko. ściskam mocno, mocno pozdr ig