Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skończyłam A6W...


...i mam piękne ukształtowane mięśnie brzucha. Szkoda tylko, że dalej przykryte kołderką z tłuszczu ;) Oponka mniejsza, ale dalej trwa dzielnie na posterunku i nie zamierza się poddać. Jeszcze długa droga przede mną, szlag by to trafił. Nie wiem, dlaczego, ale waga pokazuje więcej, niż przy ostatnim obowiązkowym ważeniu, grrr... Pewnie w następnym e-mailu od dietetyczki dostanę burę, buuu... Na pasku poprawiłam w górę, chociaż miałam aktualizować co czwartek. No dobra - w dół będę aktualizować tylko przy obowiązkowym ważeniu. A górę, to mam nadzieję nie aktualizować już więcej :)

Dobrej  nocy Panie i Panowie :)

PS. Jeżeli jutro nie będzie mi dalej wstyd świecić publicznie gołą oponką, to zamieszczę zdjęcia z "przed", "w trakcie " i "po".
  • gudelowa

    gudelowa

    18 stycznia 2009, 12:27

    gratuluję i podziwiam! buziaki ig

  • majrok

    majrok

    18 stycznia 2009, 09:14

    to naprawdę pokazuje ile w Tobie samozaparcia i determinacji!!! gratuluje i czekam na zdjecia

  • Survine

    Survine

    18 stycznia 2009, 00:03

    No to ja czekam na zdjecia:)