Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj szaro...


...w odcieniach grafitowych. Jeszcze nie antracyt, ale blisko. Źle mi. Powodów obiektywnych niewiele. Powody nieobiektywne są w dużej ilości - po części nieuświadomione, ale (jak widać dzisiaj po mnie) wyłażą i drążą i mackami oblepiają i "wogle".

 

 

 

Buziaki środowe.

 

PS.1. Ewcia, przepraszam - ale ten obrazek zawsze mi robił dobrze na głowę. Może i tym razem pomoże?

PS.2. Mistrzostwami i całym tym amokiem już vomituję. I po cichu zazdroszczę ludkom, którzy potrafią się w tym szaleństwie zatracić :)

  • Koncowa

    Koncowa

    13 czerwca 2012, 21:27

    ja akurat przed ciotą, to się czuję jak kupa, myślałam dziś o Tobie, że może se pojedziemy coś nabyć drogą kupna, ju noł - mi wystarczy jedna szmata ale w jakimś krzykliwym kolorze na poprawę humoru :) a może mi proszę uprzejmie i bardzo jednak walniesz tego halogena czy jak mu tam na pazury?

  • vitafit1985

    vitafit1985

    13 czerwca 2012, 18:54

    Obrazek ekstra:D

  • Marta19793

    Marta19793

    13 czerwca 2012, 17:37

    Trzymj sie...a obrazek fajowy,az sie chumor od razu poprawia,pozdrawiam

  • pasztetowa55

    pasztetowa55

    13 czerwca 2012, 17:00

    a mnie się podoba.... :))) bardzo wymowny i nic nie trzeba dodawac .... czasem pozwolisz że skopjuje sobię.:)))), Myszka , damy radę, a dół czasem potrzebny :))))

  • Trollik

    Trollik

    13 czerwca 2012, 12:54

    to ja moze niesmialo drabine podam