Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie, nie żyję. To moje obowiązkowe zwłoki,
ostatnim rzutem na taśmę...


...piszą w pamiętniku. Co za czasy!

1. W pracy mi się dalej podoba :)
2. Tylko za Zochlinką mi ckno...
3. Przeprowadzka jutro (aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!) W sumie to już dzisiaj.
4. Dzisiaj ze szmatą poginałam na budowie prawie 6 godzin ciurkiem... A jutro będzie jeszcze weselej, he he :)
5. Dalej choram - stawiam na powtórne zapalenie zatok, bo to, co mi z nosa wylata, to.... Yyyy... Nie będę obrzydzać :)
6. Waga w dół - dzisiaj poniżej 54 kg pokazała.
7. Dobranoc :)

PS.1. W załączeniu aktualne paski: księżycowy i wagi.



\

PS.2. Przecudną będziemy mieć chatkę :) Tylko jeszcze tyle do zrobienia, ała...
  • Lightblue

    Lightblue

    7 kwietnia 2009, 10:15

    przegoniłaś mnie z wagą , tylko pogratulować... a moja dalej uparcie stoi na 54,30 kg i nie chce drgnąć. Może to już odpowiednia waga i dlatego organizm się buntuje? Super mieć domek:) My też z mężęm zaczynamy budowę w tym roku i czas pokaze co i jak:) Pozdrawiam

  • siupacabras

    siupacabras

    4 kwietnia 2009, 13:49

    piekna chatka wynagrodzi bieganie ze szmata . A czemus jeszcze chora ??? Co to za bakcyl sie na Ciebie uwzial ? Zmartwilam sie i zmarszczylam czolo ... POzdrowienia

  • SzukajacaSamejSiebie

    SzukajacaSamejSiebie

    4 kwietnia 2009, 13:45

    kochanaaaa! dbaj o siebie! i nie ma zartow:)

  • WooHoo

    WooHoo

    4 kwietnia 2009, 12:52

    u mnie waga w górę znowu, ale radę sobie ze sobą dam, a co... Ile godzin pracujesz tygodniowo...? Muuuaaa

  • IdaSierpniowa1982

    IdaSierpniowa1982

    4 kwietnia 2009, 12:29

    Ajć Kochanie jakżeś Ty to zrobiła, że już masz ponizej 54kg?? Ni cholery mi nie schodzi poniżej 57, a jak do 57 dobijam - to się zatrzymuje na amen! Cholerstwo! A pokazesz zdjęcia chatki jak skończysz sie względnie urządzać? Buziaki dla Zosinki :*

  • Nattina

    Nattina

    4 kwietnia 2009, 07:03

    posyłam worek siły...moze sie przyda:)