Właśnie zjadłam porządne śniadanie:
- 4 kawałki pieczywa Wasa z twarożkiem, cebulką i pomidorem.
Czuję się syta.
Obudziłam się okropnie głodna i od rana myślałam co najlepiej zjeść.
Muszę planować swoje menu dzień wcześniej, żeby mieć dobry plan do realizacji i nie wpadać w kompulsy ale jeść tyle ile sobie wyznaczę.
Dzisiaj nie mam tego planu jeszcze. Nie wiem co zjeść na obiad.
W lodówce pustki ale ale są jajka!
Usmażę sobie omlet z cebulką i szynką!
A co na podwieczorek? Zawsze jem owoce. Są w domu jabłka. To powinno wystarczyć.
Wieczorkiem jeszcze do pochrupania marchewka i uważam, że to udany jadłospis.
Muszę sobie gotować na parze jakieś warzywa.
Jutro sobie zrobię rybkę na parze z marchewką i fasolką.
O. Czyli już mam plan!
fitnessmania
19 września 2013, 11:56Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
camelliasinensis
8 października 2011, 12:31Ja zawsze planuję menu przed spaniem, to pomaga mi nie rzucić się na pierwszą lepszą rzecz jaką zobaczę otworzywszy oczy :) Co do owoców - wiele osób twierdzi, że lepiej je wcinać na II śniadanie, bo zawierają sporo cukru, chyba, że przed tobą trening. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale brzmi sensownie. Trzymam kciuki i pozdrawiam!