Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Może i jest rozwiązanie


Dzisiaj wybrałam się do lekarza. Lecę na wyniki i USG w najbliższym czasie. Być może ostatnie gorączki, wykręcanie mięśni oraz problem z nabieraniem wody i brak utraty wagi związany jest z nerkami albo układem moczowym. 

Nie jest moim zdanie możliwe ruszać się ok. 800 minut miesięcznie nie spuścić nawet podręcznikowych 5 kg wody, które przeważnie schodzą pierwsze. Nie jest normalne nie odwiedzać toalety przez 8 godzin pijąc 2 litry wody. Nie jest normalne puchnąć tak na 7 miesiąc ciąży w jeden dzień. No więc niedługo będzie wiadomo. 

Bo ja bym tak ładnie swoje nerki prosiła, żeby się w nerkowe garście wzięły, bo jakby nie patrzeć będą mi jeszcze raczej potrzebne... Dzięki :D