Nie no pękłam, wczoraj lody, dzisiaj tort. Jedna z koleżanek ma dziś imieniny i przywiozła takie o to cudo:
No oczywiście nie tak wielki kawałek. Wybralam najmniejszy z mozliwych. A to nadzienie białe, jakie smaczne, a jakie slodkieeee... nie no coś czuje, że po dzisiejszym fitnessie będę musiała zostać na siłowni
Magdzior1985
26 lipca 2012, 21:16No zostałam po fitnessie i biegałam jeszcze 30 min :)
Paulina.M28
26 lipca 2012, 14:10No właśnie bez przesądy...spokojnie spalisz ten kawałek na fitnessie...:) smakowicie wygląda...:P
agatam1978
26 lipca 2012, 13:53E tam taka okazja, od kawałeczka nic ci nie będzie:)
Aneczka465
26 lipca 2012, 13:18No to koleżanka zapewne Anna :D hehe Nie daj się :D a będziesz seksi :P