Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy przepis, zapraszam do smakowania :-)


W końcu udało mi się opublikować ostatnie polędwiczki  zapraszam do sprawdzania i komentowania, wiem, że są tłuste, ale tak jak wspominałam ja zjadłam mniejsząporcję. 37% całości, wiec nie było źle. Są naprawdę dobre, mój Pączek wcinał, aż mu się uszy trzęsły.

 

Cieszę się, że ten tydzień dobiega końca, jestem już zmęczona jedzeniem i w ogóle wszystkim, praca po 13h na dobre, nie jest przyjemna. Wczoraj w końcu udało mi sie wrócić do domu wcześniej i pójść spać, tak więc dzisiaj nie jestem zbytnio zmaltretowana.

Jednakże opuścilam wczorajsze cwiczenia, ale jakoś to nadrobie, w weekend wracam już do dobrych nawyków żywieniowych, nie ma przeproś, muszę pracować nad moim baleronem - brzuchem, wyrzeźbić go, bo wciąż przypomina budyń

 

Ostatnio naprawdę zafascynowana jestem kuchnią, zbieram informacje na temat przygotowywania różnych mięs tak by były dobre, jak znacie jakieś dobre poradniki to ja proszę o namiary.

 

  • Madzik2244

    Madzik2244

    25 października 2012, 19:18

    13h?? masakra !!!!!!! napewno masz juz dobry brzuch z ta waga przy tym wzroscie jest super !:P

  • dziuba89

    dziuba89

    25 października 2012, 19:14

    Oj zazdroszczę pracy po 13 godzin ! Ja wstaję o 4:30 przed wszystkimi bo jakaś kolejność musi być zachowana + to ja robię wszystkim śniadanie, potem mąż wstaje i dzieci :) A od 7 pracuję czasem do 22 czasem do 23 i zawsze kończę w biurze (pracę mam taką, ze dużo jeżdżę po mieście..) i tak cały tydzień z weekendami, choć staram się w weekendy max wracać do domu koło 20 :) A ostatnio od bardzo dawna mam weekendy wolne ! :):) To może jeszcze winkami do tych dań ? Stworzysz całą pełną kompozycję :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    25 października 2012, 13:27

    Uwielbiam, jak kobieta lubi gotowac! :) Ja sama sie coraz bardziej wkrecam w gotowanie i musze sie wlasnie podszkolic w mieskach :)

  • malaczarna28

    malaczarna28

    25 października 2012, 10:10

    Czy już nie pisłam że super z Ciebie kucharka :))) oj brzuch mimo A6W dalej jest budyniem Co prawda już o wiele mniejszym Ale jak się ma tyle tłuszczu to tak szybko nie będzie Pozdrawim o miłego dnia :)))