Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4 - Wyzwanie BALI Fitness Blender


VIDEO 1: Low Impact Beginner Cardio - No Jumping Quiet Cardio Workout

VIDEO 2: At Home Abs and Upper Body Workout - Bodyweight Only Upper Body and Core Workout

VIDEO 3: Fun At Home Cardio - 10 Minute Cardio and Abs Workout --> Tego jakimś cudem nie dodałam w oficjalnym wyzwaniu, a akurat to kardio daje popalić tym razem.

Dzisiejsze cwiczenia dają w kość. Być moze to dlatego, ze ćwiczylam pozno no i sporo dzis zjadlam, bo cały dzień się uczyłam, a podczas nauki apetyt mi rośnie. 

Cardio na rozgrzewkę nie jest intensywne. Za to cardio z Video 3 juz tak. Zrobilam jedno po drugim, z tym, że w połowie drugiego stwierdzilam, ze jednak bede kontynuowac z ABS. Niestety nie pomoglo to za bardzo, bo bylo sporo pompek. Cwiczenia ogólnie spoko, troche na brzuch, troche na ramiona. Problem w tym, ze nadal mam zakwasy z dnia drugiego i kazda pompka to nie tylko ból, ale i świadomosć, że jutro będzie gorzej. Przed rozciaganiem wróciłam do VIDEO 3, aby skonczyc cardio no i dopiero rozciaganie. W sumie po tej całodniowej nauce mialam sobie darowac te ćwiczenia, ale jednak spiełam poślady. Jutro wcale nie bedzie lżej bo czeka mnie kolejny przedostatni juz dzien nauki. Przypuszczam, ze znow mi apetyt dopisze. A szkoda, bo balona mam okropnego. Dodalam zdjecie nog, bo te wygladaja calkiem zgrabnie hehehe.

460 kcal spalonych. No chociaz tyle.

Mam jakas jazde na boczek.