Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach ta Vitalia :)


10 luty

Wczoraj wracając z pracy myślałam o Vitalii i doszłam do wniosku, że dawniej wchodząc na nią codziennie dużo ona mi dawała.

Czemu teraz nie czuję takiej potrzeby? Nie wiem.

A przecież dostaję te fajne komplementy, motywują mnie, a jednak nie potrafię włazić tu jak dawniej. Muszę to zmienić.

Niebawem mam urlop to może wtedy znajdę więcej czasu i ochoty :p