U nas bylo dzis wyjatkowo wiosennie i pol dnia spedzilam z dziecmi na dworzu. Rano juz mialam zaprawe bo musialam w szybkim tempie dojsc do przychodni podwojnym wozkiem. takze mysle ze spalilam troche kalorii. dzis wyjatkowo dietetycznie rowniez bo na sniadanie owsianka z chudym mlekiem potem kawa ze slodzikiem i chudym mlekiem na obiad brokul gotowany 2 jajka na twardo i 2 plasterki szynki potem mala kawka jak wczesniej i na kolacje o 17godz 1 pomarancza i 1 grejfruit. bo waga w ciagu 16 dni spadla tylko o 1 kg. nie wiem czemu na poczatku tak ladnie leciala a teraz stoi. troche jestem zawiedziona ale nie poddaje sie. dzis dla odmiany nie biegalam ale skakalam na skakance 700 razy stylem dowolnym i 8 abs na brzuch. i powiem ze chyba bardziej sie zmeczylam niz po biegach. moze cos wreszcie drgnie. trzymajcie kciuki. pozdrwaiam i zycze spokojnej i wyspanej nocy bo ja niestety nie wiem kiedy sie wyspie bo wstaje 2 razy do cory
Nadia0088
17 marca 2011, 12:36super ze zabralas sie za skakanke a co do zastojow to tak byla :] jak na mnie to dzisiaj twoje menu to takie glodowe troche bylo:P
nataliaccc
17 marca 2011, 11:22to normalne czasem tak bywa taki zastój...cierpliwości:)
AWnukk
17 marca 2011, 08:52spokojnie, zacznie spadać, to pewnie jakis chwilowy zastój, chyba kazda z nas tak ma \pozdrawiam
AleksandraJulia
17 marca 2011, 08:24mi sie waga też nic a nic nie rusza także nie martw sie nie jestes osamotniona:)
asiczka32
17 marca 2011, 07:51nie jestem sama:P u mnie też słabo spada:(
paola.jastrzebie
17 marca 2011, 07:14Musisz się przyzwyczaić że waga nie zawsze będzie spadać w równym tempie i nie zawsze będą w ogóle spadki bo zastoje zdarzają się dość często - przynajmniej u mnie tak było:) Ale trzymam kciuki i życzę powodzenia:)