Witam was vitalijki. Moja waga waha sie teraz miedzy 91 a dzis nawet bylo 93 kg ale to dlatego ze wczoraj zjadlam za duzo na kolacje i jednym slowem podjadlam sobie. Jutro za to dieta scisla w niedziele musze sie pilnowac bo przygotowalam troche smakolykow. W poniedzialek to samo. Musze sie pilnowac przez swieta zeby nie przytyc a od wtorku z powrotem ide na ta 4tyg diete co bylam i schudlam 10kilo. Apotem zrobie przerwe na inna diete i moze z powrottem przejde na ta diete. Pozdrawiam was iz zycze Wesolych Swiat i aby waga nie poszla w gore
Schmetterling.sylwia
18 kwietnia 2009, 08:52Zapomniałam odpowiedziec na zadane pytanie - starośc mnie już chyba dopada, hehehehe :o) Zaczełam się odchudzac pod koniec października i dojscie do obecnej wagi zajeło mi pół roku. W tym czasie stosowałam dietę ( na początku 1500 kal, obecnie 1200-1300 kal ), wiczenia na początku raz dziennie, teraz staram się 2 razy dziennie oraz balsamy ujedrniające skórę. Chociaż wydaje mi się, że balsamy by nic nie zdziałały bez diety i cwiczen.
Schmetterling.sylwia
18 kwietnia 2009, 08:48Dziękuję bardzo za zaproszenie. W grupie zawsze raźniej :o) Już niedługo Twój bobas będzie z Ciebie dumny, że jego mamusia jest taka fajna laska ! Nie damy Tobie zrezygnowac z walki bo my tu sie naprawdę zawsze wspieramy. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę miłego weekendu !
Migda
17 kwietnia 2009, 12:17dzieki za zaproszonko i zapraszam do wspolnej walki,damy rade:))
kasperito
12 kwietnia 2009, 10:24Trzymam kciuki za małe podjadanie w czasie świat, a po świętach będzie z górki:)pozdrawiam
Karmelkowa
11 kwietnia 2009, 23:20Dasz radę, w końcu święta to tylko dwa dni:) Ale masz słodkiego synka..Zazdroszczę!