Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hejka............
22 listopada 2013
Skalpel numer 4 zaliczony. Ciesze sie i mam nadzieje ze juz mi nic nie przeszkodzi w drodze do chudniecia, tak bardzo chcialabym zobaczyc osemeczke z przodu do swiat alke wazniejsze jest zmniejszenie sie cm . Pomiary beda 20 grudnia. Zobaczymy ile mnie ubylo po mcu skalpela. Ide spac kochani jutro napisze dluzej bom padnieta. Dobranocka.
cocacolagirl
22 listopada 2013, 19:55super i obyś tylko nie przestała, uwierz mi że to w pewnym momencie daje przyjemność, poczucie spełnienia a co najważniejsze jak nie masz siły już i wydaje Ci się ze jesteś zgon, jak zrobisz trening jesteś pełna energii...tak to działa ataki paradoks...życzę Ci zebyś się uzależnila jak i ja...mnie się udąło zrobić dziś równiez wiec 67 na koncie plus jeszcze ćwiczenia z kalendarza
MamaJowitki
22 listopada 2013, 11:00wow super :) ja sie jeszcze do tego typu cwiczen przemoc nie moge