Podgladalam Was caly czas mimo, ze nie dawalam wpisow i komentarzy i nie zmienilam paska. Mialam czekac na 8 z przodu ale juz nie wytrzymalam. Jak waga moja w wakacje dobila jak bylam w PL do 105.7 powiedzialam dosc . Nie ze po raz kolejny. Ale juz wszyscy zaczeli sie martwic i mama i moja super szczupla siostra o rok starsza ze juz jestem mega otyla i cos musze z soba zrobic. A wlasnie moja siostra schudla 9 kg zeby byc mega szczupla na diecie Konrada Gacy i tak we mnie zaszczepila bakcyla. Wszystko mi opowiedziala ze potrzebny mi dietetyk bo bez niego sobie nie poradze i wykupilam diete i suplementy. Waze teraz juz 95,5 chodze na silownie 3 razy w tyg po 2 godz i mam diete. Zawscieklam sie po prostu. Chce udowodnic przede wszystkim sobie nie to ze mamie czy siostrze. Ale juz widac roznice jak schudlam te 10 kg. Cialo po cwiczeniach sie ujedrnia. juz nie moge sie doczekac jak jutro wieczorem pojade na cwiczenia. Praca mnie troche ogranicza. Bo nie wiem czy pamietacie ale mam 2 myjnie i pracy w huk teraz w zimie ale mysle ze jakos dam rade. No i jeszcze dzieci , szkola dom , lekcje, przygotowanie jedzenia, sprzatanie na ktore kompletnie nie mam czasu. Dzieci moje cudowne sa naprawde pieciolatka i siedmiolatek ale dokazuja co niemiara madrale jedne i nie chca sluchac mimo prozb grozb i kar. Moje slodkie nieusluchance to taki chyba wiek przekory. W szkole tu w UK sa od 9 do 15 takze moge spokojnie pracowac albo cos zrobic. A wracajac do mojej diety to czuje teraz ze zyje naprawde. Z niecierpliwoscia czekam na codwutygogodniowe spotkania online z dietetykiem. teraz mam w czwartek wiec samozaparcie rosnie zeby jak najwiecej zrzucic i z obwodow i z wagi coby zablysnac i przed soba no i przed dietetykiem. Bede czesciej pisac teraz do was i udzielac sie . pozdrawiam serdecznie i zycze milej nocki.
julka945
21 sierpnia 2016, 20:43halo, halo jak Ci idzie? gdzie jesteś? :)
marcelka55
16 listopada 2015, 16:28A Ty nie miałaś trójki dzieci? Co mi się wydawało że 3? :) Gratuluję, że wystartowałaś i trzymam kciuki, żeby dalej tak dobrze Ci szło. Czasem potrzeba właśnie takiego kopa! Działaj dalej, ja kibicuję!
gosiulek1
16 listopada 2015, 12:00Jest moc. :) Gratuluję i powodzenia. :)
malutkikruk
15 listopada 2015, 23:45no świetnie po prostu!!!!:) a czy Twoim dietetykiem też jest ten Konrad Gaca??
megiagnes
15 listopada 2015, 23:04-10 kg szacun.;)powodzenia w dalszej walce :D