Już czuję jak mi się kurczy:))))
normalnie głodek mnie dopada, muszę przestawić się na mniejsze porcje, choć dziś modyfikowałam troszkę swój plan żywieniowy, tzn robilam małe przesunięcia między posiłkami. Jeszcze kolacja za chwilkę, ale chyba tylko jogurt naturalny będę mogła zjeść... muszę w ściągę zerknąć. Do rana ciężko będzie.....
Trudno... jak się śmietnik rozciągnął to trzeba teraz pocierpieć:)