Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jakoś mi to wychodzi ...


 ... to pozbywanie się niechcianych 13.600 gramów mojego ciałka. Dzisiaj mniej mnie o 400 gramów. To też dla mnie się liczy.
Upał nie do wytrzymania...
Zero jakiś ćwiczeń, tylko wolne spacerki, bo okropnie boli mnie kręgosłup.