dziś odkryłam, że zastój ma tez pozytywne aspekty. Wczoraj miałam załamanie diety. Pożarłam paczkę rodzynek, ser, itp itd, a dziś waga ani drgnie! Wyjście jest jedno. Alo ja zwariowałam albo ona. Jestem na diecie - idzie w górę. Objadam się - stoi w miejscu. Pytanie tylko co zrobić żeby ruszyła w dół ?!
joannakowalska123
4 czerwca 2013, 08:48Gdybyś nie pożarła tej ilości jedzenia to waga by spadła.. w tym momencie. Ale ze się najadłaś to się wyrównała.