Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poranek przewspaniały


7 DZIEN NAPRAWY SWOICH NAWYKÓW ZYWIENIOWYCH-w koncu cos sie ruszyło:

Rano zobaczyłam spadek na wadze-jupiii

Maja nie płakała w drodze do przedszkola

Za oknem piekne słonko

i na koniec zaraz jade po naprawione auto do serwisu- jak tu nie miec rogala od rana?????

 

Wczoraj była bieznia 1 godzina, dzis bedzie calanetiks i wieczorni goscie na ogladanie zdjec z egiptu, bede piekła sernik.... ale nie zjem ani krztyny bo ... dzis jes 7 dzien bez słodyczy a cos sobie obiecałam i musze wytrwac-ok, lece sie ogarnac i po autko

DLA WSZYSTKICH WAS:

  • Konfucjusz

    Konfucjusz

    19 lutego 2010, 11:32

    A i u Ciebie super pozytywnie! :) Trzymam kciuki za niezjedzenie sernika. Miłego dnia i niech nareszcie ten samochód da Ci spokój. :D

  • Foczka86

    Foczka86

    18 lutego 2010, 17:22

    Brawo! 7 dni bez słodyczy! wow- gratuluje! ja nie daje rady bez nich :(

  • nextavenue

    nextavenue

    18 lutego 2010, 12:36

    wiesz to dziwne z tym moim okresem...moze jakos ciaza mnie dopadla tak jak piszesz...Moze z owulacja sie przesunela, a ja jakos nie zauwazylam...NO sama juz nie wiem..A moze to cos z hormonami...Musze poczekac kilka dni,az sie sytuacja ustabilizuje..ALe co ciekawe piersi mam nie powiekszone i waga normalna...poza tym czuje sie dobrze...

  • tomija

    tomija

    18 lutego 2010, 09:21

    dzięki słonecznko za słoneczko:))gratki za brak słodyczy:))