Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pełnia jest cięzko


Jutro 6 dzien na dukanie-zawzieta jestem jak nigdy i nawet wszytkie kłody pokonuje tzn okres i puchniecie i dzisiejsza pełnia i puchniecie-jestem wydeta jak bym zeżarła bóg wie co.... waga 69,9 a było 72,2 wiec jest radosc z małego sukcesu....jutro sie zacznie bo znów czyste białko i juz księzyc sprzyja odchudzaniu....mam ambitny plan i nie poddam sie wytrwam tym razem i zaskocze wszystkich -ok odezwe sie jutro -pa