Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ŻLE


JAKAS CHANDRAWA MNIE CHWYTA-WSZYSTKO MNIE DENERWUJE A W SZCZEGÓLNOSCI POGODA I MÓJ BRZUCH A W ZASADZIE WOREK WYPCHANY SADŁEM BO NA MIANO BRZUCHA TO TO NIE ZASŁUGUJE. SIEDZE W KSIĄZKACH BO ZA TYDZIEN KOŃCZE SWOJE PODYPLOMÓWKI I NA KONIEC PRAC KILKA TRZEBA STWORZYĆ. ZARAZ ID NA CWICZENIA, A JUTRO NA BASEN, DIETOWO STARAM SIE JAK MOGE-RACZEJ OK.  DZIEKUJUE WAM ZA MASE KOMPLEMENTÓW ZE NIBY PIEKNA JESTEM? SZKODA ZE CZUJE SIE  ODWROTNIE
MAJA ZAKATARZONA ZACHRYPNIETA,ZAKASZLANA-A W DUPE Z TAKIM LATEM
  • tomija

    tomija

    16 czerwca 2009, 19:41

    wiesz co ,walcze o ta swoja figure, o to by to sadło odeszło w niepamiec, a i tak wiem ze piekno najwazniejsze jest w nas, naszym usmiechu, serduchu, kiedy spiewamy kołysanki, kiedy tulimy płaczace w nocy dzieci, dlaczego tak nie nawidzimy tego co nam pozostało po ciąży?mamy swoj wiek, mamy doswiadcznie, musimy siebie akceptowac ale i strzec sie godnie, zyc zdrowo i szczesliwie, ale przy takiej pogodzie sie nie da:))buziaki ciepłe, słoneczne:))

  • nextavenue

    nextavenue

    16 czerwca 2009, 19:12

    laseczka z ciebie,a sadelka na fotkach nie widac..a do tego sliczna masz corcie..tez marzy mi sie coreczka..a ja niedawno bylam na basenie i czulam sie dobrze ( o dziwo), pewnie dlatego , ze angielki nie sa zgrabne i mozna sie przy nich dowartosciowac :))

  • joowi

    joowi

    16 czerwca 2009, 17:58

    natrzepie do tylka!!!!! dużo zdrówka dla Mai - łączymy się w smarkaniu ;)