No to łazienka i kuchnia za mną
![]()
Zostały kurze w dwóch pokojach i odkurzanie
![]()
Z tym ostatnim jednak poczekam aż Myszka się obudzi. Po co ją budzić. Zresztą i tak będzie wkrótce czas na butlę. Nawet nie było tak źle, tylko dwa razy musiałam lecieć wkładać smoka
![]()
Na szczęście nie wtedy kiedy ręce miałam całe w Domestosie
![]()
Właściwie to powiem szczerze, że pomimo brzydkiej pogody, a cały czas deszczyk siąpi
![]()
to moje urodzinki są całkiem fajne. Po raz pierwszy jak mama do mnie zadzwoniła z życzeniami mogła powiedzieć "Zadowolenia z córki". Hehe.. a zawsze to ja jej takich rzeczy życzyłam. No cóż. Trzeba będzie wymyślić jej prezent na Dzień Babci :) Ostatecznie została po raz pierwszy Babcią. Tak czy inaczej, kiedyś w moje urodziny zastanawiałam się wiecznie ile osób złoży mi życzenia i dlaczego ta czy inna osoba o mnie zapomniała. A dzisiaj? Dzisiaj uświadomiłam sobie jakie to wszystko nieważne. Po co mi liczne życzenia na fejsie, skoro to co najważniejsze to moja Myszka i Mąż :) Tylko to się teraz liczy. Jak to świat może się wywrócić do góry nogami. Nawiasem pisząc chyba udało mi się Małżonka namówić na przywiezienie mi do Łodzi rowerka :) Fajnie by było.