Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31/100


Nadal żyje, wczoraj miałam napisać notkę, a dzisiaj patrzę, że nie ma. 🤣 Byłam pewna że dodałam, ale jak widać, jednak nie.

Wczorajsze śniadanie : jajka z majonezem, kabanosy, papryka czerwona, mizeria

obiad : duszona karkówka i coleslaw 

kolacja : camembert i orzechy 

a dzisiaj 

sniadanie : jajka z majonezem (kocham je tak, że mogłabym jeść codziennie), łosoś wędzony, twaróg wędzony, mizeria (przy zamówieniu zakupów nie zauważyłam, że do koszyka wrzuciłam i ogórki gruntowe, i zielone, a stary nie lubi więc je dojadam). 

Obiad : duszona karkówka i coleslaw 

kolacja : śledzie i probody z maselkiem.

Okres ze mnie wysysa wszelką energię. Ten po 107 dniach to byl pikus z tym co się teraz dzieje. Wczoraj aby złożyć jakieś zdanie, które chce wypowiedzieć i ma sens musiałam się wysilić. 

Kupilam sobie jogurt do ciała z body shopa. Ludzie drodzy jak ja mogłam zapomnieć, że te kosmetyki są takie cudne i tak super się wchłaniają. 🙈

Dobra lecę do pracy. Buziaki 😘

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    6 grudnia 2022, 09:18

    Body shop faktycznie jest super:) muszę sobie zapodac jajka z majonezem i coleslawa -jedno i drugie też bardzo lubię;)

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      6 grudnia 2022, 09:19

      Szybkiej poprawy samopoczucia;) Utrata wagi powinna normować trochę cykle, więc to kolejna motywacja.

    • makaroniara

      makaroniara

      6 grudnia 2022, 20:52

      Ja już szykuje się na kolejne zakupy w bodyshopie 🤣. Jak już człowiek sobie przypomni jak to działa, to się nie może opamiętać. Kiedyś miałam parę serii, ale potem mi jakos emocje opadły i przerzuciłam się na ziaje. Niestety bez porównania 🙈