Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 stycznia


Postanowiliśmy sobie zrobić ze starym, styczeń miesiącem bez słodzików. Pochowałam wszystko co słodzikowe i nie jemy. Wczoraj powrót do keto na 100 procent. Akurat jestem chora i na żołądku mi stało wszystko, wiec tak średnio u mnie było wczoraj z jedzeniem. 

Dzisiaj tak samo się średnio zoladkowo czuje, ale mam naszykowane do pracy 2 kanapki z chleba probody z masłem, majonezem, pieczonym schabem i sałata. Na obiad mam łososia pieczonego + warzywa na patelnie. A teraz czekam na keto policję 😂, bo w warzychwach na patelnie były kawałki ziemniaków, które zostawiłam. Makro warzyw policzyłam, ja węgli i tak nigdy nie dojadam wiec hapsniemy sobie po kawałku ziemniaczka. 
Sylwester przeleżałam w domu. Choróbsko mnie rozłożyło, jeszcze średnio się dzisiaj czuje. Mój mąż i tak musiał w sylwestra pracować wiec był zadowolony, ze nie sprosilam tłumów do domu. 
Na vitalie pewnie będę rzadziej zaglądać z lenistwa, bo zmieniłam telefon na iphona. Na iPhonie aplikacja vitalii wyglada całkiem inaczej i rozkminilam, ze nie ma dostępu do pamiętnika. Teraz żeby coś sobie tu napisać muszę się logować z Chrome. 😵‍💫

  • Mirin

    Mirin

    2 stycznia 2023, 08:30

    Zdróweczka!