W piątek zamówiliśmy pizzę, a sobota w ogóle nie była pod znakiem keto. Zachowałam deficyt, ale na śniadanie zjadłam 2 kajzerki z twarogiem, a na obiad makaron z sosem pieczarkowym.
Ostatnio mam problemy z żołądkiem i nie wiem czy to nie przez keto. Praktycznie w ogóle nie jestem głodna, jem kalorycznie za mało z czego zdaje sobie sprawę, ale nie chce wciskać na sile. Śniadanie jem na dwa razy, a na kolacje jem obiad. Z czego kalorie z kolacji mi przepadają. Ostatnio zaczęłam się łapać, ze wiecznie mi zimno. Tłumaczyłam to osłabieniem, ale w piątek zamówiliśmy pizzę i dopiero po zjedzeniu posiłku, który ma węglowodany zrobiło mi się ciepło i rozebrałam się z bluzy.
Wszystko mi stoi na żołądku co zjem. Nadal nie jestem głodna, bo nadal czuje ten makaron w z wczoraj, który zjadłam o 17.00. I nie było to wiado makaronu, tylko normalna porcja.
Ostatnio cały czas tak mam. Praktycznie w ogóle nie odczuwam głodu, jem bardziej z musu, bo antybiotyk biorę i tabletki na insulinę.
Zastanawiam się nad zmiana diety, na jakiś czas, na lekkostrawna. Gotowane chude mięsko, gotowane warzywa. Bo w sumie nie wiem co mam zrobić. Waga spada i fajnie, ale ja jem dziennie może po 1600 kcal maksymalnie. Marzy mi się taka zupa z kurczakiem, ryżem i koperkiem z marchewka.
Zastanawiam się czy waga mi nie wzrośnie jak zejdę z keto, czy woda się nie będzie zbierać. Ale obawiam się, ze mój żołądek już więcej tłustego nie uciągnie.
PACZEK100
16 stycznia 2023, 16:26Może faktycznie spróbuj coś zmienić i zobaczysz jak się organizm będzie zachowywał.
Mirin
15 stycznia 2023, 11:01Ketogenicznie nie musi być tłusto. Przetestuj moze keto śródziemnomorskie
makaroniara
15 stycznia 2023, 16:34No ja jadłam dużo ryb i w ogóle, ale jednak chyba antybiotyk za bardzo podraznil mi żołądek i to w połączeniu z keto nie służy mi.
Kaliaaaaa
15 stycznia 2023, 09:48Mysle że nie masz co walczyć ze sobą. Sporo schudłas dzięki keto, uznaj to za zysk i może przejdź na normalną zdrowa dietę z deficytem kalorii do obecnej wagi? Na początku na pewno trochę wody nabierzesz ale trzeba podejść spokojnie. Zamawianie pizzy to najgorsze co możesz zrobić.
Kaliaaaaa
15 stycznia 2023, 09:52Tzn muszę zaznaczyć że ja generalnie jestem przeciwniczką keto. Nie dziwi mnie specjalnie reakcja twojego organizmu. I tak uważam że długo wytrzymałas. Ja przerobiłam (dawno temu) atkinsa i choć lubię tłuste to nie dam się na takie pomysły namowic. Natomiast znam się też (z doświadczenia) na jojo. I musisz bardzo uważać. Jak czujesz że to koniec z keto, organizm ci to mowia- to nie zwlekaj i przejdź na deficyt. Konsekwentnie. Żadnych okresów przejściowych, ostatnich dni, odpoczynku.... Bo u mnie przynajmniej to się zawsze jojo kończy.
makaroniara
15 stycznia 2023, 16:34No właśnie nie wiem czy to może antybiotyki, ktore biorę przez 10 dni + wcześniejsze tabletki które miałam i się fatalnie po nich czułam czy keto. Na razie odpuszczam i jadę w deficycie. A pizza to pizza 😺, już 2 tygodnie miałam ochotę wiec nadszedl jej dzień ;)
Kaliaaaaa
15 stycznia 2023, 22:03Jedna pizza to luz... Byle nie przyciągnęła koleżanek;) No właśnie ta twoja infekcja też długo i uporczywie trwała...to też najlepiej o odporności organizmu nie świadczy...wrzucaj jakieś probiotyki po tych antybiotykach