Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Strach.



Boję się, bardzo że stara choroba wraca... i nie mam tu na myśli bulimii, bo ta przy niej jest nieistotna. W tym momencie zdaje się być zupełnie możliwa do kontrolowania. Jeśli chodzi o bulimię to wiem, ze jak chcę to potrafię przejąć nad nią kontrolę. Dzisiaj typowy dzień bulimiczny ale nawet nie próbowałam z tym walczyć, poddałam się na samym początku, bo po co? Mam problem z włosami, kiedyś o tym pisałam, jak byłam mało chorowałam na łysienie plackowate. Był okres, że praktycznie nie miałam włosów. Od kilku lat było dobrze, zaczęły mi odrastać nawet brwi i rzęsy a teraz znowu jest gorzej, boję się że wróci to co było kiedyś, ze znowu będzie aż tak źle. I jestem wściekła, bo uważam, ze sobie na to nie zasłużyłam... Dlaczego nawet przez chwilę nie mogę być "normalna", być jednocześnie szczupła i mieć włosy. Zawsze mam jedno albo drugie. Nienawidzę i boję się.




Jest mi tak cholernie źle, chciałabym móc się do kogoś teraz przytulić...
Boję się, że wszyscy się ode mnie odsuną i choć i tak trzymam ludzi na dystans to to zaboli. Pamiętam jak na jednym wykładzie z psychologi było coś na temat tej choroby, babka podobno pracuje z osobami, które  chorują na tą chorobę. Pokazała zdjęcie osoby chorej i zapytała czy ktoś nie miałby oporów usiąść obok kogoś takiego w tramwaju... jedna osoba powiedziała, że nie byłby to dla niego problem... jedna. 
  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    25 listopada 2012, 11:14

    Ludzie to najgorsze stworzenia... trzymaj sie cieplutko, moze warto udac sie do lekarza zeby znowu nie wrocic do choroby

  • Rwetes

    Rwetes

    24 listopada 2012, 13:05

    Wiesz, ludzie często nie mają potrzeby wypowiadania swoich opinii głośno i myślę, że pewnie było ich więcej niż jedna tylko nie odczuli potrzeby by się z tym dzielić. Będzie dobrze, nie martw się tak, bądź dobrej myśli!

  • goodvibrations

    goodvibrations

    24 listopada 2012, 09:48

    Słuchaj... idź do lekarza. Proszę. I skończ z wymiotowaniem. Wiem, jak to bardzo osłabia zęby, włosy.. więc na pewno nie pomaga. Ludzie są podli.

  • Akusiaa

    Akusiaa

    24 listopada 2012, 08:39

    Trzymaj się! I idź lepiej do lekarza

  • Droll

    Droll

    23 listopada 2012, 21:58

    Nigdy nie zetknęłam się z tą chorobą, ale chyba zamartwianie się tym tematem, dodatkowe stresy nie przyczyniają się w tym temacie na plus. Nie wiem co Ci napisać, zgłoś się szybko do lekarza, zacznijcie coś działaś. Co do ludzi, to nie wydaje mi się, żeby aż tak krytycznie oceniali osoby chore na łysienie plackowate. Na wykładzie odezwała się tylko jedna osoba, ale to nie oznacza, że inne myślały inaczej. Wykłady nie są interaktywne, ludzie zwykle niechętnie zabierają na nim głos. Trzymaj się Słońce ;*

  • rapunzel.

    rapunzel.

    23 listopada 2012, 21:37

    *tula* :3. Nie poddawaj się tak szybko, bez walki, bo to bez sensu. Nazbieraj siły i zmagaj się z własnymi słabościami.

  • curly.

    curly.

    23 listopada 2012, 20:33

    Nie rozumiem takich ludzi i takich reakcji....ludzie potrafią być straszni. Idź z tym do lekarza, nawet się nie zastanawiaj!

  • HellOnHeels

    HellOnHeels

    23 listopada 2012, 20:32

    Ja się przytulę...uwielbiam się przytulać i nawet moge z Tobą poryczeć jak będzie trzeba :) A może warto zadać sobie pytanie...Co mam w sobie wartościowego i trzymać się tych przyjemnych myśli niż dręczyć się czemu ja, czemu tak...może właśnie Ty jesteś w stanie sobie z tym poradzić? Dobra jesteś chora, nie ma to na magicznego środka i ch*j. Akceptacja, potem wartościowi znajomi i życie nabierze rumieńców :)

  • princessofchina

    princessofchina

    23 listopada 2012, 19:45

    Skoro jako mały brzdąc miałaś to, to bulimia raczej nie ma związku z tym... Może pójdź do lekarza pierszego kontaktu, może coś doradzi. Nie wiem, nei znam się na tym. No właśnie to jest problem ludzi teraz :/ ktoś się różni - nei zbliżam się. Bez komentarza. Wysyłam wirtualnego przytulasa! :*

  • bayaderka

    bayaderka

    23 listopada 2012, 19:40

    czy w Twoim wypadku ta choroba jest bezpośrednio związana z bulimią czy są może jakieś inne jej przyczyny ? Nie znam się na tym zupełnie .. W zasadzie problem mam podobny, choć jednak .. odwrotny do Twojego. Ja z powodu wychudzenia osłabiłam swoje gęste niegdyś loki i do tej pory nie mogę tego "nadrobić", a w zamian nabawiłam się nadmiaru włosów tam gdzie nie potrzeba. Moja zerowa samoocena spadła w związku z tym poniżej zera .. -.-

  • poszukujaca

    poszukujaca

    23 listopada 2012, 19:35

    jestem pewna, ze znalazloby sie wiecej takich ludzi!! nie boj sie!! walcz! zazywaj tabsy na wlosy, najlepiej podwojne dawki. na allegro polecam gelacet w saszetkach -zazywaja go ludzie po chemioterapii i im wlosy odrastaja. kochana moja trzymaj sie!

  • minusczternascie

    minusczternascie

    23 listopada 2012, 19:19

    3maj się i bądz pod opieką lekarza nie lecz się na własną ręke,najlepioej jakbys odbyła kilka wizyt u psychologa. Po każdej burzy wychodzi słonce, pamiętaj !