nie jest złe, jednak przy okazji diety tracisz kupę kasy (chyba,że ja tak nieumiejętnie podeszłam do tematu), dla przykładu dziś musisz zjeśc pół pomidora no i druga połówka już raczej się psuje, marnuje, wysycha itp.
ja byłam na sile błonnika.
.MarieAntoinette
9 kwietnia 2013, 16:48
ja Ci nie pomoge niestety....ale jak zawsze kibicuje! co byś nie wybrała :)
.Lussh
9 kwietnia 2013, 15:57
jakoś do mnie nie przemawiają ;(
neverr
9 kwietnia 2013, 15:27
Niestety nie mogę pomóc
monimoni27
9 kwietnia 2013, 14:21
Byłam, najpierw na Smacznie dopasowanej, poleciało 8 kg w dwa miesiące, ale stabilizację odpuściłam i jojo na zawołanie. Potem była siła błonnika - działa jak się przestrzega zasad i nie kłapie paszczą pozaplanowo. Teraz jestem na tej nowej - i już nie chcę odpuszczać. Gdybym wpadła ten genialny pomysł "nieodpusczania" wcześniej, to już bym widziała śliczne okrągłe 50kg. A tak musze jeszcze poczekać. Spada ok 0,9 kg na tydzień - mój wiek znasz, wiec wiesz, że metabolizm mam już sporo spowolniony. A najlepsze jest to, że jem 5 razy dziennie i wcale nie chodze głodna. I łatwiej zapanować nad kompulsami. Powodzenia :-)
MyWorldAndMe
9 kwietnia 2013, 12:38
nie byłam,ale na pewno ktoś był noooo^^
BeYou
9 kwietnia 2013, 11:46
mi to jest niepotrzebne, bo za free mam dostęp do dietetyków i sama się tego uczę... ale jak chcesz. Ja bym wolała iść do lekarza dietetyka jednak ;)
klaudeczka1983
9 kwietnia 2013, 20:38nie jest złe, jednak przy okazji diety tracisz kupę kasy (chyba,że ja tak nieumiejętnie podeszłam do tematu), dla przykładu dziś musisz zjeśc pół pomidora no i druga połówka już raczej się psuje, marnuje, wysycha itp. ja byłam na sile błonnika.
.MarieAntoinette
9 kwietnia 2013, 16:48ja Ci nie pomoge niestety....ale jak zawsze kibicuje! co byś nie wybrała :)
.Lussh
9 kwietnia 2013, 15:57jakoś do mnie nie przemawiają ;(
neverr
9 kwietnia 2013, 15:27Niestety nie mogę pomóc
monimoni27
9 kwietnia 2013, 14:21Byłam, najpierw na Smacznie dopasowanej, poleciało 8 kg w dwa miesiące, ale stabilizację odpuściłam i jojo na zawołanie. Potem była siła błonnika - działa jak się przestrzega zasad i nie kłapie paszczą pozaplanowo. Teraz jestem na tej nowej - i już nie chcę odpuszczać. Gdybym wpadła ten genialny pomysł "nieodpusczania" wcześniej, to już bym widziała śliczne okrągłe 50kg. A tak musze jeszcze poczekać. Spada ok 0,9 kg na tydzień - mój wiek znasz, wiec wiesz, że metabolizm mam już sporo spowolniony. A najlepsze jest to, że jem 5 razy dziennie i wcale nie chodze głodna. I łatwiej zapanować nad kompulsami. Powodzenia :-)
MyWorldAndMe
9 kwietnia 2013, 12:38nie byłam,ale na pewno ktoś był noooo^^
BeYou
9 kwietnia 2013, 11:46mi to jest niepotrzebne, bo za free mam dostęp do dietetyków i sama się tego uczę... ale jak chcesz. Ja bym wolała iść do lekarza dietetyka jednak ;)