Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wojsko motywacją.


           Chyba muszę sobie założyć jakiś notes z hasłami i nickami :D z desperacji już założyłam nowe konto a tu nagle olśnienie. Wakacje w pełni, trochę czasu by tutaj móc zaglądać. 

          Może w końcu nadszedł czas by osiągnąć już dawno zamierzony cel? Generalnie jeśli chodzi o dietę i te wszystkie inne sprawy związane z zaburzeniami odżywiania poszły w niepamięć, co jak dla mnie jest dużym osiągnięciem. Nie mam tu na myśli, że wpychałam w siebie jak w śmietnik. Fakt nie jadłam zdrowo ale też się nie obżerałam jak to było kiedyś. Waga utrzymuje się od dłuższego czasu na stałym poziomie. Zmieniło się bardzo moje podejście do mojego ciała, głównie za sprawą pewnego chłopca, którego poznałam i je po prostu uwielbia. A moje dodatkowe krągłości są w jego mniemaniu idealne( tu bym polemizowała). Ale to miła odmiana przestać nienawidzić swoje ciało, to bardzo pomaga, pozwala się zdystansować do diety i jedzenia. Myślę, że to dzięki niemu wyszłam na prostą. Muszę też wspomnieć, że rewelacyjnie gotuje :D także gdy jest u mnie to czuję się jak księżniczka, bo praktycznie nie muszę nic robić (oczywiście pomagam, żeby nie było, że taki totalny leń jestem). 

        Nie pojawiam się tu bo za wszelką cenę chcę zbić wagę, nie to jest moim celem. Moim marzeniem jest za rok po studiach dostać się do pracy do wojska, testy sprawnościowe wymagają ode mnie poprawy kondycji fizycznej, myślę, że pisanie tutaj pomoże mi w samodyscyplinie :) Wstawanie o 7 rano nie jest bowiem łatwe. 

Załączam kilka zdjęć z obecnym wyglądem.

 

 

 

  • zdrowa.flame

    zdrowa.flame

    10 sierpnia 2015, 17:23

    Fajnie, że Ci się dobrze układa :)

  • pandemic

    pandemic

    10 sierpnia 2015, 09:31

    Faktycznie czas powrotów tutaj nastał :) Fajnie, że jesteś nastawiona na cel i życzę Ci z całego serca jego osiągnięcia!

  • laauraa

    laauraa

    10 sierpnia 2015, 07:38

    Fajnie, że wiesz co chcesz robić i masz takie konkretne plany! i super wyglądasz :)