Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta bez pszenicy


Kochane czy slyszalyscie cos o ksiazce dieta bez pszenicy? Ja od dwoch tygodni sie do niej stosuje, tzn nie jem nic co zawiera pszenice. Ubyc to mi chyba nie ubylo, ale czuje sie troche lepiej. W pt dostane moja diete od vitalii I nie wiem, czy kontynuowac ta czy po prostu zalecic sie do nowej. A moze po prostu ograniczyc spozywanie przenicy,nie wykluczajac jej?? Co myslicie? Buzia

  • mala19866

    mala19866

    19 sierpnia 2015, 21:46

    Nigdy nie myslalam,ze po przeczytaniu ksiazki cos zmienie. Jednak tak sie stalo I nie chce chyba (chyba bo czasami tak mi cos pachnie ,jak bratowe gotuja, ze az mnie sciska ze nie jem bez glutenu) tego zmieniac. menu dostane jutro, wiec kazdy chleb czy cokolwiek moge zamienic na cos bez pszenicy. Moze mi sie uda. Aczkolwiek boje sie, ze ktoregos pieknego dnia po prostu nie wytrzymam I cos zjem! Wiem,ze wszystko jest w naszej glowie. Dlatego, nie wiem co zrobic. Zaufac dietykowi z vitali I stosowac sie do diety, czy polaczyc dwie? Aha, skoro tak dobrze wplywaja na mnie ksiazki, mam juz '' Prosta metoda jak skutecznie rzucic palenie''.

  • dorotamala02

    dorotamala02

    19 sierpnia 2015, 21:05

    Ogranicz nie wykluczając diety,jak Ci służy.Gurnt to dobre samopoczucie,taj myślę.:)

  • mala19866

    mala19866

    19 sierpnia 2015, 11:06

    A wiec sobie nie wmawiam,ze czuje sie lepiej. Czuje sie lepiej bo jem mniej I zdrowiej:)

  • angelisia69

    angelisia69

    19 sierpnia 2015, 04:13

    jesli nie masz nietolerancji to nie widze powodow do rezygnazji.Teraz moda na diety bez glutenu itd.ale dla zdrowych ludzi ograniczanie nie ma sensu.Moze sobie tylko wmawiasz ze czujesz sie lepiej,bo poprostu jesz mniej i zdrowiej(bez pustych wegli)