Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukcesik!


Babcia chciała mi dziś podarować AlpenGold truflową!!! A ja ODMÓWIŁAM! Aż serce się kraja i ślinka cieknie...ale cóż - to tylko puste kalorie!
Okres się zbliża, to chyba 2 kawałki dziennie gorzkiej wybaczycie?

Pozdrawiam ciepło!

  • malastokrotka88

    malastokrotka88

    12 marca 2010, 17:24

    najgorsze jest to, że po żadnej de facto ie miałabym wyrzutów sumienia, bo je uwielbiam...tylko zdrowy rozsądek mnie ratuje i wizja szczupelszych ud :):):)

  • koffika

    koffika

    12 marca 2010, 17:19

    podobno gorzka czekolada jest najlepszym wyborem ze wszystkich rodzajów czekolad (każdy rodzaj chętnie bym pochłonęła, mmmm z nadzieniem miętowym... eh rozmarzona lepiej o niej nie myśleć i nie wodzić siebie samej na pokuszenie) są nawet diety, które uwzględniają gorzką czekoladę w menu prawidłowego jadłospisu

  • CiemneBordo

    CiemneBordo

    12 marca 2010, 11:34

    Nie my tobie mamy wybaczyć :) Tylko ty sobie- ważne, zebyś zjadłam taka ilość czekolady, po której nie będziesz mieć wyrzutów sumienia :) Nie ma nic gorszego :)