Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień pierwszy


Jak to tak naprwdę dziś wyszło:

Śniadanie: kromka pełnoziarnistego chleba z pasztecikiem z kurczaka  i ta cudowna szarlotka

w między czasie kawa 2 w 1

Na drugie śniadanie jogurt, acitvia

dojadałam ogórkami

potem obiad – tort warzywny z surówkami – pycha

no i tu potem trochę kicha bo wypiłam małą kole i zjadłam kilka klusek z serem

przed chwilą zjadłam grejpfruta

I jak mnie oceniacie? Chyba nie najgorzej szkoda tylko że ta cola mi się przytrafiła


a jako dzień ważenia ustalam wtorek, czyli walczę by za tydzień się sprawdzić