Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
​Świąteczny plan treningowy wygląda następująco:


Czartek: sprzątanie i prasowanie, upieczenie spodów do mazurka, 
Piątek: ćwiczenia z płytą, pieczenie innych rzeczy i gotowanie, marsz wstępny - co najmniej 45 minut
Sobota: marsz rozszerzony około 1,5 h - jeśli tylko pogoda pozwoli poszukiwanie pierwszych oznak wiosny
Niedziela:  marsz rozszerzony około 1,5 h,  ćwiczenia z płytą
Poniedziałek:  marsz rozszerzony, ćwiczenia z płytą 
Od wtorku do piątku po świętach - nadal marsze około 1 h + co najmniej  2 razy płyta lub fitness 
Sobota po świętach - dzień przerwy od ćwiczeń i tak będzie to intensywny dzień 
Niedziela po świtach - jeśli tylko pogoda będzie dobra początek sezonu pod górskiego - czyli wielkie polowanie  na krokusa 
  • angelisia69

    angelisia69

    24 marca 2016, 16:50

    grunt to dobry plan,oby byl wcielony w zycie ;-)

    • malawalawena

      malawalawena

      26 marca 2016, 09:13

      walczę :) ale przygotowania do świąt mogą wykończyć