Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cuuuudnie!!
18 grudnia 2008
z tego szczęścia że pojawiło się 5 z przodu upiekłam 2 kg ciastek świątecznych, muffinki i babeczki z powidłami :P:P a do tego na obiadek zrobiłam burrito i pastę rybną :D:D tak mnie rozpiera energia mimo mojej anginki i braku szczęścia w miłości... ale co tam ;) Dziewczynki, warto się męczyć dla takiej radości na buźce:D:D:D