Właśnie to dzisiaj wykonał mój mobilny syn...Fiknął mi z łóżka,gdy ja wyszłam na moment dosłownie do kuchni, otworzyć słoiczek i nałożyć 2 łyżeczki gruszki do miseczki...Eh...aż mi się gorąco zrobiło...:(
Obmacałam go, pooglądałam i wszystko na szczęście jest ok.Teraz to tylko go kłaść na podłodze w dużym pokoju,albo do łóżeczka jak gdzieś wychodzę.
Jutro mamy wreszcie usg główki.I znowu kasa...ale to ważne,więc trzeba zacisnąć zęby i wydać.A potem wizyta do neurologa...Państwowo mielibyśmy wszystko załatwione może w maju.Bo usg w kwietniu by było(takie terminy),a potem co najmniej miesiąc do neurologa.
Po etapie jęczenia w nocy co dwie godziny, Maciek się naprostował i budzi się tylko dwa razy na jedzenie.(nie zapeszając,bo to druga noc dopiero).W dzień jest cudownym dzieckiem. Najgorsze były dwa ostatnie wieczory.
Mówiłam Sebie,że policja nam do drzwi zapuka z donosem o maltretowanie dziecka. Ale ostatnio spał po 3 razy w ciągu dnia i możliwe,że to od tego.
Dzisiaj wyszłam z nim wcześniej na spacer i zdrzemnął się na nim.Potem już nie spał do kąpieli.Po kąpieli wydoił mleko z obu cyców i śpi jak zabity.Bez krzyków,bez problemów.:) Już rozłożył ręce na boki i wypluł smoka,więc zasnął mocniej.:)
Kupiłam mu płyn do kąpieli z lawendą,ale szczerze wątpię,że to jego zasługa.A może wszystko razem.Ważne,że spokojnie zasnął.I mam nadzieję,że już się nie obudzi do pierwszego karmienia.
Zgłosiłam nas na basen.Madzia pomogła mi podjąć ostateczną decyzję.Bo teraz to musiałam wybrać: basen,albo krzesełko do karmienia.A nie wiem,czy w tym krzesełku będzie chciał siedzieć.A basen przyda się i mnie i jemu.:) Pierwsze zajęcia w niedzielę.:) Już się nie mogę doczekać.I nie mam zamiaru przejmować się tym jak wyglądam....;)
A spodnie trochę luźniejsze.Nie ważyłam się ostatnio i nie mierzyłam.Może jutro to zrobię.
Ok,zmykam.
Pozdrowionka dla zaglądających.:)
ccaroline
3 lutego 2009, 20:47Eh mój synio też zaczyna fikać :) trzeba uważać, dobrze, że nic synkowi się nie stało. Powodzenia i miłej zabawy na basenie!