Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ups..


No i stało się to, czego obawiałam się najbardziej. Trochę schudłam, poczułam się lepiej, ciuchy wyglądają na mnie dużo lepiej i co... poczułam się za pewnie i zaczęło się podjadanie, omijanie posiłków i przede wszystkim LODY. Efekt przybył mi 1 kg. Wiem, wiem to tylko jedno kilo, ale boję się że to jest przysłowiowy czubek góry lodowej. Panie Ben i Jerry jak was nie lubię!! Dlaczego wszystkie lody w sklepie "patrzą" na mnie i "wołają" do mnie "zjedz mnie", "zjedz mnie", "zjeeeeeeeeedz mnie!!". Eh te lato. 

  • Tajgete

    Tajgete

    18 czerwca 2014, 14:56

    Na mnie też patrzą. Szczególnie miętowy Magnum. Staram się nie zabierać pieniędzy, gdy wychodzę na spacer, ale różnie to bywa :) Za to dorzucam lody do bilansu energetycznego. Jeśli zjadłam loda - przykro mi, dodatkowe ćwiczenia się należą.