...ale już jutro zamierzam to nadrobić. Dziś miałam dobre chęci, ale jakoś dużo się działo, a jeszcze zachciało mi się piec jabłecznik i pranie wypadło niespodziewanie i...aaaa tam!..."dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane"....Pa! Kochanieńkie! Lecę skończyć co zaczęłam, czyli..pozmywać itp, itd. Proza życia!
Pozdrawiam
Valdi4320
3 lutego 2012, 13:05Hej :)) Dzięki za odwiedziny :)) Ja tam 3mam kciuki :))
agnieszka3532
29 stycznia 2012, 21:39pisz Małgoś....jak tam dietka , bo chyba nie spoczęłaś na laurach....buziak