Wkleiłam wszystkie zdjęcia papużek i ...wszystko mi wcięło bo kliknęłam na "Edytor wizualny"...
No szlag mnie trafi...Pół godziny roboty na nic..
No trudno...Jeszcze raz trzeba.
Wojtuś i Poldek.
Pola /żonka Wojtusia/.
Wikusia /samiczka, która nie będzie miała nigdy młodych. Najpierw była smutna kiedy Poldek przestał się nią interesować, ale teraz widać, że ta znajomość przeszła w fazę przyjaźni i tak może jest lepiej nawet...Podejrzewam, że mogła wychować się tylko z samcami i dlatego nie bardzo wie jak się zachować i co robić. Chciałaby, ale w newralgicznych momentach zamiast przybrać odpowiednią pozycję dla partnera, ta przewraca się na plecy i ...pokazuje brzuszek...Papug zgłupiał...
Lenon. Potrafi szaleć jak nikt w klatce.
Majka. Pierzy się, bo na główce widać jak zmienia piórka na białe, no i ma się rozumieć pióra lecą z klatki na podłogę.....
Ciupek /na pierwszym planie/. Nazwaliśmy go tak, bo naprawdę był malutki. Tak się złożyło, że zostawiliśmy pierwsze i któreś z kolei jajeczko, tak że różnica pomiędzy jednym pisklakiem a drugim mogła być nawet do 2-3 tygodni. No i wykluł się jako ostatni. Taka ociupinka...Ale teraz już rozrabia tak jak pozostała banda.
No fajnie... Na portalu dla "odchudzaczy" piszę o papugach...
No nic...ale to tak tylko dzisiaj... Od jutra tylko na temat.
alinan1
9 lipca 2012, 06:39ładne te Twoje papużki! Coś chyba niejasno napisałam, albo mnie źle zrozumiałaś.. To nie jest tak, że ja nie lubię swojej pracy. Lubię ją. Czasami się zdarzają tematy, które mniej lubię. Tylko tyle. A właściwie to nawet nie kwestia chyba tematu, tylko tego, że coraz dłużej czekam na kasę. To mnie wnerwia. Bo zrobić robot trzeba szybko, szybko, a potem na kasę czekać Bóg wie ile.. Za jeden temat czekam od...26.04. To mnie wkurza! pozdrowienia!
19685
8 lipca 2012, 11:11Cuda... A tak na marginesie - dieta to tylko element naszego życia. Nie można się oddzielić od tego co ludzkie, a twoja pasja jest niezwykła, miła i na dodatek pierzy się.. Super! Ale oczywiście na wyczyn dietkowo - spadkowy czekam.
rob35
7 lipca 2012, 10:02Fajnie, że dzielisz się pasją. Ja mam psy i rybki, więc rozumiem tę miłość :) Dzięki za wpis ostrzegający przed bolesnym badaniem piersi. Pierwszy raz mi ktoś powiedział, że to tak może boleć - dobrze być na coś takiego przygotowanym. Pozdrowienia :)
AAMM4
6 lipca 2012, 19:53Ludzie mają różne pasje i miło poczytać, czym się interesują. Papużki to dla mnie temat dotychczas nieznany, więc z przyjemnością czytam o nich. Pozdrawiam, Małgosiu.
duszka189
6 lipca 2012, 19:07A ja znów w przelocie pomiędzy natłokiem spraw do ogarnięcia wpadam i wypadam, czytam na bieżąco ale brak czasu na rozpisywanie się w komentarzach, proszę o wybaczenie i zrozumienie/ MIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ <img src="http://media8.mojageneracja.pl/oiiiroruqi/mediumk7wwug5648dfa548782ec24548.jpg">
MONIKA19791979
6 lipca 2012, 17:04SUPER TA TWOJA RODZINKA PAPUZIA:))
uffiee
6 lipca 2012, 17:03swietne!!!!
zaklinaczdusz
6 lipca 2012, 16:56Jeeeeeeeeeej, jakie śliczne :) Uwielbiam papużki!!! :)