Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmmm, nie czuje tych 5kg!!!

nie widać....dawaj foty...już ja cię oglądnę ze wszystkich stron....widać..widać....... buziole no i gratulację....juz mnie przegoniłaś......oj nie dam się...zaraz chwytam rower!!!! buźka

trzymaj się cieplutko w ten chłodny dzień :) buziaki :)

apropo psow i kotow... widze ze Twoje tez nie spelniaja stereotypu "jak pies z kotem" chyba ze w pozytywnym znaczeniu :) Moje zeby bylo smieszniej... spia razem jak rodzenstwo syjamskie ;) a ze pies jasny a kota tricolor to wygladaja komicznie ;) Co do luznych ubran.... nie narzekaj bo ja wciaz rosne i rosne... i jak widze ze przestaje sie w czyms miescic to mnie to dobija mimo ze fajnie byc w ciazy... Nie moge sie doczekac stycznia (coreczki) a potem lutego zeby moc zaczac cwiczyc :) Mam nadzieje ze chociaz dieta dla mam karmiacych piersia zrobi swoje i uda mi sie zrzucic do przyszlych wakacji te miminum 15 kilo...

o takim brzuszku jak na moim avatarze mogę tylko pomarzyć.. (rozciągnięta skóra po ciąży, rozstępy) Ale to nic, męża już mam i nie muszę się przy nim krępować :) Nie ma się co szczegółami przejmować tylko dążyć do celu. Jaka tam z Ciebie seniorka, młoda jesteś ;)

Nie znamy się jeszcze, niedawno zaprosiłaś mnie do znajomych, widzę że dołączyłaś do naszej gliwickiej grupy :) mam nadzieję że poznamy się osobiście ;) Trzymam kciuki za gubienie kilogramów! Pozdrawiam

cięzko ci będzie unieść 5kg cukru więc różnica NA PEWNO JEST!!!! a swoją drogą ja pierwszą znaczącą różnicę odczułam po 8kg więc moja droga już nie długo.....

Oj tam, na pewno widać różnicę :P