Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
buja się....


waga mi sie buja...  wczoraj  81,1 kg, dzisiaj rano 81,9 kg buuuu...

dzisiaj śniadanie jak zwykle, obiad niedzielny, a teraz sałata lodowa i ziółka!!!

wytrzymam!
jestem dzielna!
nie będę szukać szczęścia w lodówce!

 w piątek byłam na Campo di Plavo, skosiłam trawę, naprawiłam płot i wypiłam kawusię na świeżym powietrzy!!!Pogoda dopisała, nawet pospacerowałam nad jeziorkiem.....

W sobotę od 16.00 do 22.00 byłam na próbie z tańców moich, dziewczyny przyniosły wino i ziemniaczane chrupki biedronkowe!!!! które działają na psyche!!!!

no i dzisiejszy wynik wagowy mówi sam za siebie, a właściwie za mnie i moj brak samozaparcia!

Buziaczki wszystkim....

  • Karampuk

    Karampuk

    15 maja 2011, 21:28

    ale za to psyche w lepszej formie :-)

  • kotkaGapcia

    kotkaGapcia

    15 maja 2011, 21:16

    Od jutra przejdziesz na dietkę i na pewno będzie lepiej. Ja dzisiaj też przeżarta aż po uszy. pozdrawiam

  • sevenred

    sevenred

    15 maja 2011, 19:08

    w biedronkowych jest coś jeszcze bardziej wkręcającego, niż w innych? Ja tam na każde reaguję wzmożonym wchłanianiem ;P