Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15 dzień diety W-O


Wczoraj nagle zaczęło mnie gardło boleć. Siedziałam w pracy i nagle poczułam ból gardła. Jakby coś zraniło mnie w gardło!!!! A odtatnio jadam same papki i miękkie warzywa..... hmmmm....

 

Od wczoraj popijam rumianek. Dzisiaj z pokrzywą.

Co do diety warzywno-owocowej:

idealnie byłoby wytrzymać 42 dni (wg zaleceń specjalistów), nie wiem czy dam rade...

Zanim podjęłam się tego desperackiego kroku jadłam 4-5 razy dziennie, ilości małe, jedzenie raczej dietetyczne, ale były twarogi, mięso drobiowe lub czasem wołowe, ryby, oczywiście WARZYWA!!! owoce w ilościach dozwolonych przez panię dietetyk. Bananów i winogron nie jadłam już kilka lat!!!!

Utrzymywałam wagę w okolicach 90 kg.

Wczoraj miałam dość ciężki dzień (może przez ten ból gardła) wszystko mi pachniało. Jedzenie dozwolone było bez smaku. Chciało mi się chudej szynki drobiowej, Albo chudego twarogu, Albo ryby.... Brakowało mi smaków....

Kalafior bez dodatków.... był również bez smaku!!!! Mimo, że staram się doprawiać przyprawami ziołowymi....

na kolację zjadłam kapustę białą tylko sparzoną z gotowanymi burakami i cebulką.

smakowało....

ale lodówka pełna wędlin....., polędwica sopocka, szynka z kurcząt, frankfuterki drobiowe pachnące....

Mój D. kupił swojskie wyroby: kiełbasę, bułczankę i kaszankę.....

Nie pokazuje mi nawet tych zakupów. Jest w domu jeszcze mój syn i D. - coś jeść muszą....

Brakuje mi pomysłów na dania bez tłuszczu (nawet odrobiny oliwy)

Zostało mojej mamie tego kalafiora i dała mi go do domu żebym zrobiła sobie kotleciki. Nawet Jej nie tłumaczyłam, że nie mogę jajka, bułki tartej i tłuszczu na którym musiałbym je usmażyć!!!!!!

 

Boję się, żeby się nie rzucić na jedzenie po diecie...., plan mam taki (wg zaleceń) że codziennie coś nowego wprowadzę do diety. Zacznę od warzyw niedozwolonych na diecie, czyli fasolki szparagowj...

potem nabiał, bo mam wrażenie że tego najbardziej mi brakuje....

Będę jadła tak jak przed dietą W-O. Jadłam według zaleceń mojej pani dietetyk i nie chudłam ale utrzymywałam wagę. Nie jadłam słodyczy, nie piłam słodkich napoji, nie jadłam tłusto.... i tak mam zamiar nadal się odżywiać po zakończeniu diety W-O.

 

Wczoraj moja wnuczka w przedszolu, na placu zabaw weszła na płot i spadła głową w dół, ma podobno ogromnego guza na czole...., martwię się.......

Syn i pani z przedszola spisali protokół i mają obserwować Majkę....., czy nie ma objawów wstrząśnienia mózgu....., martwię się.....

ale podobno babcie tak mają, że się martwią.....

 

Buziolki.......

 

  • Wisienkawlikierze

    Wisienkawlikierze

    9 października 2013, 23:26

    Oby z wnusią wszystko się dobrze skończyło, dzieci są raczej odporne, sama w dzieciństwie zleciałam na głowę i miałam wstrząs mózgu... Nam z mamą też już ciężko wytrzymać i też mamy wyczulony węch. Ale damy radę. Jeszcze dwa tygodnie. Trzymam kciuki za Ciebie! Buziolki:***

  • moderno

    moderno

    9 października 2013, 20:41

    Mam nadzieję , że z wnuczką jest dobrze. Podziwiam Ciebie za tą dietę. Dobrego wieczoru

  • Ebek79

    Ebek79

    9 października 2013, 11:48

    Nie dziwię Ci się, że Ci się chce czegoś innego niż warzywa. Z reszty kalafiora można by sałatkę zrobić, oczywiście u Ciebie bez żadnego sosu, tylko inne warzywa i zioła dodać. Kiedy będziesz wprowadzać nabiał? Mam nadzieję, że z wnuczką wszystko będzie dobrze.

  • grucha81

    grucha81

    9 października 2013, 10:31

    wg mnie nie jest dobrze nie jeść ani odrobiny tłuszczu! on też jest potrzebny!

  • agnes315

    agnes315

    9 października 2013, 09:58

    po dwóch tygodniach na w-o ponoć zaczynają dawać znać rzeczy, które mamy chore, może coś nie tak z Twoim gardłem? teraz powinnaś pociągnąć to dalej, to się wyleczy samo. Podobno. I tak Cie podziwiam, ja bym nie dała rady. Masz tu fajny przepis: https://app.vitalia.pl/2013/08/biaa-kapusta-w-pomidorach.html

  • wiosna1956

    wiosna1956

    9 października 2013, 09:23

    i tak dzielna jesteś i trzymasz się , bo przy pełnej lodówce to jest mega trudne !!!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    9 października 2013, 08:15

    Kochana, te 42 dni szybko zlecą. Ja mam wrażenie że dopiero co zaczynałam, a już kończę :)) Też zaczyna mi brakować niektórych produktów, a na widok wędzonego łososia miałam wczoraj jęzor na wierzchu ;) Podejście do wychodzenia z diety masz bardzo dobre!

  • fiona1971tlen.pl

    fiona1971tlen.pl

    9 października 2013, 07:52

    Mój syn kiedyś udawał spaidermena i skakał z kanapy na ławę jak uderzył to i guz i łuk brwiowy pęknięty, ale głowa twarda i nie było nic groźnego. Całuski

  • pietraska3

    pietraska3

    9 października 2013, 07:36

    Nie martw się ,dzieci wbrew pozorom mają twarde głowy.....tak powiedział mi lekarz kiedy moja córka wypadła z łóżeczka....buziaki